OLEJKI ETERYCZNE W PODRÓŻY
ZASTOSOWANIE OLEJKÓW ETERYCZNYCH W PODRÓŻY
Z aromaterapii możemy korzystać zawsze i wszędzie. Na każdy mój wyjazd, zarówno bliższy, jak i dalszy zabieram ze sobą olejki eteryczne. I powiem wprost, nie raz i nie dwa olejki eteryczne uratowały mnie w naprawdę trudnych sytuacjach.
Wybór olejków oczywiście zależy od okoliczności podróży, czasu jej trwania i miejsca do którego się wybieramy. Poniżej przedstawiam mój wybór olejków eterycznych zarówno na egzotyczne wakacje typu all-inclusive, jak i na wypad pod namiot, czy ferie zimowe.
OLEJEK LAWENDOWY (Lavandula angustifolia) – skóra, układ nerwowy, sen, alergie
Jest zdecydowanie numerem jeden na każdy wyjazd. Lawenda świetnie działa na skórę przy wszelkiego rodzaju oparzeniach, skaleczeniach, obtarciach, czy trądziku. Jest też niezastąpiona przy ukąszeniach, czy zadrapaniach. Jeżeli wybieracie się pod namiot, lub nad jeziora, gdzie zwykle bywa dużo komarów, koniecznie zabierzcie go ze sobą!
Lawenda jest też pomocna gdy zbyt mocno się opalicie. W takich sytuacjach najlepiej przeprowadzić olejowanie ciała. Zabieg polega na tym, że na wilgotną skórę po kąpieli lub po prysznicu nakładacie olejek bazowy wymieszany z olejkami eterycznymi. Po długiej ekspozycji na słońce, bardzo często dodaję m.in. lawendę do takiej mieszanki. Ten olejek ma również działanie przeciwhistaminowe, przy alergiach, nietolerancjach pokarmowych oraz innych problemach związanych ze zmianą diety w podróży.
Jak już pewnie wiecie, lawenda pięknie wycisza, uspokaja i poprawia jakość snu. Będzie bezkonkurencyjna jeżeli podróżujecie z dziećmi! Kropelka lawendy na poduszkę pozwoli odpocząć lub szybko zasnąć i wam i dzieciom, po długiej podróży. Może też pomóc w aklimatyzacji do nowego miejsca w sytuacji gdy zmieniamy strefy czasowe. Lawendę możemy stosować nawet u noworodków. Jest to więc rozwiązanie dla całej rodziny. Oczywiście olejki eteryczne u dzieci zawsze stosujemy w rozcieńczeniu, który jest adekwatny do wieku.
OLEJEK Z DZIKIEJ POMARAŃCZY (Citrus sinensis) – skóra, emocje, higiena jamy ustnej
Zawsze mam go ze sobą. Używam go do pielęgnacji skóry, ale też do dbania o zęby. Najczęściej dodaję kropelkę tego olejku do pasty na szczoteczce i w ten sposób szczotkuję wieczorem zęby. Efekt jest znakomity ponieważ olejki cytrusowe świetnie pomagają dbać o zęby, wybielają i zapobiegają powstawaniu kamienia nazębnego. Cytrusy mają też działanie przeciwdrobnoustrojowe, zatem będą bardzo pomocne przy stanach zapalnych dziąseł, czy przyzębia. Oczywiście dziką pomarańczę można również użyć do dyfuzora, żeby się zrelaksować, poprawić nastrój lub koncentrację.
Jeżeli chodzi o stosowanie na skórę, to z olejkami cytrusowymi trzeba bardzo uważać na efekt fototoksyczności. Zatem nie polecam stosowania tej grupy olejków, jeżeli wybieracie się w egzotyczne kraje, gdzie jest duża ekspozycja na słońce.
OLEJEK Z DRZEWA HERBACIANEGO (Melaleuca alternifolia) – skóra, infekcje grzybicze, wirusowe, bakteryjne
Kolejnym olejkiem jest Tea Tree, czyli melaleuka – drzewo herbaciane. Olejek z drzewa herbacianego ma silne działanie przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze. A niestety w trakcie podróży mogą dopaść nas tego rodzaju problemy skórne. Wypryski, wysypki, uczulenia, grzybica są dość powszechnymi dolegliwościami podróżników. W takich przypadkach możemy nanieść na skórę nawet 100% stężenie olejku z drzewa herbacianego.
Jeżeli podczas podróży planujecie korzystać z basenów, sauny, czy jacuzzi to olejek z drzewa herbacianego musi znaleźć się w waszej apteczce. Po każdej kąpieli w basenie dobrze jest wysmarować nim stopy, aby uniknąć potencjalnych zakażeń grzybicą, czy wirusem brodawczaka ludzkiego. Bądźcie również świadomi, że w basenach, czy jacuzzi wykorzystuje się naprawdę ciężkie środki chemiczne, które mają nas chronić przed patogenami. Jednak ma to swoje konsekwencje. Pływając w takiej wodzie, częściowo wchłaniamy te substancje do naszego organizmu. Dzieje się to przez przypadkowe zachłyśnięcia, wdychanie mikrocząsteczek aerozolu wodnego, czy przez skórę. Dlatego po takich wakacjach, warto zadbać o dodatkową detoksykację organizmu, ale to już temat na osobny wpis.
Przy pomocy tego olejku również można umyć sobie zęby, szczególnie jeżeli pojawi się jakiś bardziej zaawansowany problem. Prewencyjnie stosujemy go 2-3 razy w tygodniu, a przy stanach zapalnych np. dziąseł – można częściej. Najlepiej wymiennie z innym olejkiem, np. z dzikiej pomarańczy czy cytrynowym. Możecie go również dodać do wody do płukania ust.
MIESZANKA ONGUARD (mieszanka olejków) – infekcje górnych i dolnych dróg oddechowych, choroba lokomocyjna
Olejek OnGuard to wybitna mieszanka, która niejednokrotnie ratuje mi życie w sytuacjach podbramkowych. Stosujcie ją, kiedy czujecie, że możecie być chorzy albo już zaczynacie chorować. W skład mieszanki wchodzi pięć olejków: olejek ze skórki słodkiej pomarańczy (Citrus aurantium dulcis), z goździków (Eugenia caryophyllus), z liści cynamonu (Cinnamomum zeylanicum), z kory cynamonu (Cinnamomum zeylanicum), z liści eukaliptusa gałkowego (Eucalyptus globulus), oraz z liści rozmarynu (Rosmarinus officinalis). Zabierajcie ją ze sobą nie tylko na jesienne, czy zimowe wyjazdy. Może być też potrzebna latem, kiedy również mamy kontakt z wirusami i innymi patogenami, np. podczas podróży samolotem. Typowe infekcje wirusowe, są równie częstym problemem na wyjazdach letnich! Kiedy zaczynacie mieć katar, lub boli was gardło trzeba po prostu rozprowadzić 2-3 kropelki OnGuard w olejku nośnikowym, lub zaopatrzyć się w gotowy rollon OnGuard i natrzeć nim okolice gardła oraz klatki piersiowej.
Mamy też taki ciekawy produkt w postaci kuleczek OnGuard, gdzie jedna kuleczka stanowi równowartość jednej czwartej kropli tego olejku. Takie rozwiązanie, bardo dobrze sprawdza się u dzieci, które często chorują, szczególnie w podróży. Powiedzmy od trzeciego, czwartego roku życia, możecie podać taką kuleczkę przy infekcji dzieciom, które już umieją przełykać i się nie zakrztuszą. Kuleczkę też można wziąć do ust i przegryźć w celu uwolnienia olejku w gardle, jeżeli to tam zaczyna się infekcja.
Mieszanka OnGuard pomaga również przy chorobie lokomocyjnej, kiedy mamy mdłości. W takiej sytuacji, aby podać ją najmłodszym, warto to zrobić np. na łyżeczce miodu lub oliwy. Nigdy nie podajemy doustnie olejków eterycznych w 100% stężeniu.
MIESZANKA OLEJKÓW ZENGEST – układ pokarmowy, niestrawność, zatrucia, bóle brzucha
Nie używam jej zbyt często, ale zawsze musi być ze mną dlatego, że nigdy nie wiem, kiedy mogą się pojawić problemy trawienne. To może być sytuacja zarówno stresowa, jak i zatrucie. Jeśli podróżujecie do egzotycznych krajów, na wakacje typu all inclusive, lub pod zwykły namiot zawsze istnieje możliwość, że pojawią się problemy z trawieniem. Obojętne, czy zjecie coś nieświeżego, czy będzie to kontakt z obcą dla nas florą bakteryjną, czy zwykłe przejedzenie się – wówczas z pomocą może przyjść mieszanka ZenGest.
W skład tej mieszanki wchodzą olejki eteryczne z mięty pieprzowej (Mentha piperita), nasion kolendry (Coriandrum sativum), imbiru (Zingiber officinale), kminku (Carum carvi), kardamonu (Elettaria Cardamomum), kopru włoskiego (Foeniculum) i anyżu gwiaździstego (Illicium verum), które mogą pomóc zarówno przy problemach trawiennych jak i zatruciach. Pamiętajcie jednak, że w sytuacji nieustępującej, intensywnej biegunki, wymiotów, zaparć czy ostrego bólu brzucha, natychmiast trzeba skontaktować się z lekarzem. Przy bólach brzucha u dzieci, możemy rozcieńczyć mieszankę w oleju bazowymi i zrobić dziecku delikatny masaż brzuszka. Efekt będzie super.
OLEJEK PACZULI (Pogostemon cablin) – antyperspirant, pochłaniacz zapachów
Teraz coś zupełnie z innego gatunku. Zapach olejku paczuli jest dość ziemisty, niektórym się kojarzy nawet z piwnicą. Ten olejek jest bardzo intensywny i jego wyjątkową cechą jest zdolność do pochłaniania zapachów. Jeżeli chcesz coś odświeżyć, szczególnie w podróży np. zapach w hotelowym pokoju, to paczula pomoże go pochłonąć lub zneutralizować.
Paczuli można również wykorzystywać jako naturalny dezodorant. Olejek trzeba wówczas wymieszać z sodą oczyszczoną i olejem kokosowym. Można go również stosować w 100% stężeniu i wówczas też doskonale pochłonie nam zapach potu, szczególnie podczas dużych upałów. No i co najważniejsze jest produktem naturalnym. Należy unikać tych dezodorantów, które bardzo zapychają układ limfatyczny, źle działają na układ krwionośny, a szczególnie niszczą węzły chłonne blokując ich naturalne funkcje. Według badań, częste wykorzystywanie dezodorantów może powodować problemy i przyczyniać się do powstawania torbieli, guzków, czy nawet zmian nowotworowych.
Z ciekawostek, podam, że według zasad energetyki olejków paczula ma wyjątkowe działanie, bo przyciąga do nas ciekawe osoby. Powoduje, że spotykamy osoby do nas podobne, z którymi dobrze się czujemy. Warto też wspomnieć, że jeśli jakiś olejek nas szczególnie odrzuca, to być może zwraca naszą uwagę na jakiś element w naszym życiu, z którym powinniśmy teraz popracować. W takiej sytuacji, olejek należy spróbować wprowadzać w mikrodawkach lub czasowo go odstawić i wrócić do niego za jakiś czas.
OLEJEK CYTRYNOWY (Citrus limon) – detoksykacja, poprawa nastroju
Kolejnym olejkiem, który często ze mną wędruje, jest cytryna. Czasem przy pomocy cytryny myję zęby, na przemian z dziką pomarańczą. Możemy też dodać dwie krople do szklanki ciepłej wody, wymieszać i wypić. Ciepła woda rano z olejkiem cytrynowym lub pomarańczowym, świetnie po poprawi nastrój oraz funkcje wątroby. Cytryna jest niesamowitym boosterem dla naszych komórek, szczególnie dla mitochondriów. Bardzo często w terapiach rozpisuję właśnie cytrynę do użytku wewnętrznego i efekty są rewelacyjne.
Jeżeli wybierasz się na zewnątrz, gdzie jest intensywne słońce, to unikaj bezpośredniego kontaktu olejku cytrynowego ze skórą. Na skórze mogą pojawić się dość nieładne plamy, a nawet może się z tego zrobić blizna. Jest to tzw. efekt fototoksyczności i najczęściej dotyczy olejków z bergamotki, limonki, oraz cytryny.
OLEJEK PEPPERMINT (Mentha piperita) – migreny, układ pokarmowy, bóle brzucha, niestrawność, koncentracja
Mięta pieprzowa jest doskonale wszystkim znanym ziołem. Ma bardzo ciekawe właściwości, szczególnie jeśli chodzi o działanie na układ pokarmowy, co oznacza, że będzie działać wyjątkowo dobrze przy niestrawności. Nadaje się zarówno do użytku wewnętrznego, jak i zewnętrznego.
W podróży jest niezastąpiona dla kierowców. Gdy czujesz się rozespany lub osłabiony, a musisz prowadzić samochód, to możesz wmasować kropelkę mięty pieprzowej na klatkę piersiową lub w okolicach karku. Raczej unikamy okolic oczu, bo to jest olejek bardzo lotny i ze względu na sporą zawartość mentolu, może wywołać łzawienie.
Przy bólach głowy, czy migrenach posmaruj się tym olejkiem przy linii włosów, lub na karku. Można też powąchać olejek bezpośrednio z buteleczki, jeżeli nie masz dyfuzora. Olejki z gatunków miętowych będą również poprawiać przepływ powietrza, szczególnie jeśli chodzi o nasze drogi oddechowe, nos, zatoki. Jeżeli masz opuchniętą śluzówkę, z powodu infekcji, czy alergii to olejki miętowe będą na wagę złota.
MIESZANKA ODPRĘŻAJĄCA SERENITY – bezsenność, zmiana stref czasowych
Mieszankę Serenity powinny zabrać ze sobą wszystkie osoby, które mają jakiekolwiek problemy ze snem. W nowych miejscach, często ciężej nam jest zasnąć z różnych prozaicznych powodów, hałasy, nieodpowiedni materac, czy poduszki. A mając już na starcie kłopoty ze snem, ten stan może się jeszcze bardziej pogłębić, zupełnie utrudniając nam zaśnięcie.
Skład mieszanki zawiera olejki, które będą poprawiać głębokość i jakość naszego snu, a także odpowiednio relaksować tuż przed zaśnięciem. W mieszance mamy m.in.: olejek z lawendy (Lavandula angustifolia), olejek z jałowca wirginijskiego (Juniperus virginiana), olejek z nasion kolendry (Coriandrum sativum), olejek z kwiatów jagodlinu wonnego (Cananga odorata), olejek z majeranku ogrodowego (Origanum majorana), olejek z kwiatów rumianku rzymskiego (Anthemis nobilis), wyciąg z korzeni wetiwerii (Vetiveria zizanoides), olejek z sandałowca białego (Santalum album), wyciąg z nasion tonkowca wonnego (Dipteryx odorata), wyciąg z owoców wanilii (Vanilla planifolia). Dzięki tym olejkom będziemy dużo lepiej zregenerowani i wypoczęci. Przed snem nałóż jedną kropelkę Serenity na poduszkę, piżamę, albo 3-4 krople do dyfuzora i puścić na całą noc.
MIESZANKA TERRASHIELD – insekty, ukąszenia, kleszcze, komary
To obowiązkowa pozycja dla wszystkich wybierających się pod namioty, nad jeziora, w tereny leśne, czy podmokłe. TerraShield to niezastąpiona mieszanka chroniąca przed ukąszeniami komarów, a przede wszystkim kleszczy! W jej składzie mamy: trawę cytrynową, tymianek, miętę pieprzową i geranium. Wiele osób, które przychodzi do mojego gabinetu często przez lata boryka się z ciężkimi powikłaniami boreliozy. Często są to skomplikowane dolegliwości, dlatego bezwzględnie należy się chronić przed ukąszeniami kleszczy wszelkimi możliwymi sposobami. Jeśli wybieracie się do lasu lub na łąkę, to koniecznie pamiętajcie o stosowaniu repelentów oraz zakładaniu odzieży z długim rękawem i długimi nogawkami.
Przed wyjściem nanieście na odzież mieszankę TerraShield. Możecie nią również spryskać te części, ciała które najbardziej narażone są na ukąszenia, czyli okolice kostek, szyi oraz zgięcia stawów. W skład mieszanki wchodzą następujące olejki: z nasion sezamu (Sesamum indicum), z liści cytronelli (Cymbopogon winterianus), olejek z palczatki pogiętej (Cymbopogon flexuosus), z tymianku (Thymus vulgaris), z jałowca wirginijskiego (Juniperus virginiana), olejek z geranium (Pelargonium graveolens), oraz olejek z mięty pieprzowej (Mentha piperita)
OLEJEK KADZIDŁOWY (Boswellia carterii, frereana, sacra i papyrifera) – stany zapalne, problemy neurologiczne, onkologiczne
Kolejnym olejkiem, który bardzo często podróżuje ze mną jest kadzidłowiec. Ten olejek w sposób wybitny działa na mózg, układ nerwowy, emocje, pamięć, skórę, układ pokarmowy oraz układ hormonalny, gasi też stany zapalne. Doskonale działa przy chorobach nowotworowych. Mówi się, że olejek z kadzidłowca to energia bardziej męska, czyli pokazuje naszą relację z ojcem. Jest to olejek, który na pewno warto mieć na swym zapleczu. Dla mnie jest to trochę odpowiednik lawendy. Oba te olejki warto łączyć i świetnie będą działać na skórę. Można puścić sobie taką mieszankę na noc, na kilka godzin i wpłynie to z pewnością na lepszy, głębszy sen i lepszą regenerację. Olejek z kadzidłowca można również stosować miejscowo i doustnie, ale wyłącznie pod kontrolą specjalisty.
PODANIE OLEJKÓW ETERYCZNYCH
Poza olejkami stuprocentowymi w podróży korzystam również z olejków w rollonach, z których większość jest już rozcieńczona. To bardzo wygodne rozwiązanie, jeśli nie chcemy lub nie możemy zabrać ze sobą dużej ilości buteleczek, oraz dodatkowego zapasu oleju nośnikowego do rozcieńczania olejków.
Z olejków w rollonach polecam zabrać: Lawendę, Tea Tree, OnGuard, Peppermint oraz TerraShield.
Pozostałe olejki takie jak: Cytrynowy, Pomarańczowy, Lawendowy, Kadzidłowiec, mieszankę ZenGest oraz Serenity trzeba zabrać w wersji 100%, jako że możemy podawać je doustnie i nie przygotowujemy ich „na zapas”.
PRZECHOWYWANIE OLEJKÓW ETERYCZNYCH W PODRÓŻY
Olejki stuprocentowe przechowujemy zawsze w buteleczce z ciemnego szkła. Ciemne szkło chroni przed promieniowaniem UV, gorącem i dostępem powietrza, a są to czynniki, które powodują, że olejki się utleniają i tracą swoje właściwości. Otwarte olejki przechowujemy w lodówce. Na czas podróży można ewentualnie rozważyć zabranie mniejszej ilości olejku, jeśli nie będziecie mieli dostępu do lodówki.
Olejki rozcieńczone w rollonach zazwyczaj też są w pojemnikach z ciemnego szkła, ich ilość jest mniejsza, warto je przechowywać w lodówce, a przynajmniej nie wystawiać na bezpośrednie działanie promieni słonecznych i wysokich temperaturach.
PODSUMOWANIE
Powyższe zestawienie stanowi podstawowe wyposażenie apteczki podróżnej. Jeżeli cierpisz na jakieś specyficzne dolegliwości, skontaktuj się ze mną i umów na konsultację aromaterapeutyczną. Pomogę Ci dobrać indywidualnie dopasowany zestaw olejków eterycznych.
Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na temat bezpiecznego i skutecznego zastosowania aromaterapii, dołącz do naszej grupy na FB „Aromaterapia w Praktyce” – warunki przystąpienia opisane są w zakładce Aromaterapia. Jeżeli chcesz przystąpić do doTERRA w ramach mojej struktury napisz do mnie!
Bezpłatne materiały dotyczące aromaterapii są dostępne również na moim kanale na YouTube – zapraszam do obejrzenia!