Pąki leszczyny i olchy – kiedy i dlaczego warto je zbierać?
Pąki leszczyny i olchy, a dokładniej męskie kwiaty leszczyny i olchy są pierwszym świeżym, dziko rosnącym surowcem na pograniczu zimy i wiosny. Można je zbierać już pod koniec stycznia (wówczas są jeszcze dość twarde i bardzo delikatne w smaku), jednak zazwyczaj korzystamy z nich w drugiej połowie lutego (tak naprawdę wiele zależy od pogody – jakie panują temperatury, jakie jest nasłonecznienie i ilość dni deszczowych).
Po szczegółowe informacje o właściwościach pąków leszczyny i olchy odsyłam do dr Różańskiego, który dość dokładnie opisuje ich skład i właściwości. Od siebie nadmienię, że produkty te są bogate m.in. w flawonoidy i fitosterole. Będą działać na układ krwionośny, limfatyczny i moczowy, więc idealnie wpiszą się w nurt wiosennego oczyszczania. Będą pomocne szczególnie dla Pań w okresie pokwitania i Panów mających problemy z prostatą, jednak właśnie ze względu na działanie estrogenne nie będą zalecane dla kobiet w ciąży i karmiących, dzieci przed okresem dojrzewania i osób zmagających się z przewagą estrogenową (chociaż jest to kwestia dyskusyjna, ponieważ badania pokazują, że przy zbyt wysokim estrogenie fitosterole potrafią go zbić, a przy zbyt niski potrafią go podnieść – po prostu warto zachować czujność i przedyskutować takie rzeczy z lekarzem/terapeutą).
Herbata z pąków leszczyny i olchy
Natomiast Wam chcę zaproponować najprostszą rzecz jaką można przyrządzić z pąków olchy i leszczyny – napar. Łyżkę pąków jednej i drugiej rośliny zalewamy wrzątkiem i parzymy pod przykryciem 10-15 minut. W smaku herbatka jest lekko gorzkawa, ale o bardzo przyjemnym posmaku świeżości i „zieleni”, który znajdziemy tylko i wyłącznie w dziko rosnących roślinach!
Więcej inspiracji wiosennych i z dziko rosnących roślin jadalnych omawiam tutaj.
Taijitu – terapie holistyczne – medycyna chińska Kraków, dietetyka TCM, akupunktura, zioła