Uwielbiam miso i uważam, że jest to właśnie ten rodzaj posiłku, który powinniśmy śmiało zapożyczyć z Dalekiego Wschodu i włączyć go na stałe do naszego menu. Do tego mamy sezon na jarmuż! Więc dlaczego by nie połączyć tych produktów w całość?
Składniki:
– kilka łyżek pasty miso,
– 1 por,
– 1 ząbek czosnku,
– jarmuż (tutaj ilość dopasujcie sami wedle uznania),
– oliwa lub masło,
– jako dodatek: prażony sezam (biały i czarny) + dymka + namoczone glony wakame.
Wykonanie:
- Na rozgrzanym tłuszczu podgrzewamy czosnek z porem i jarmużem.
- Gdy całość będzie miękka dolewamy przegotowaną, gorącą wodę.
- Następnie podajemy pastę miso (najlepiej rozrobić ją osobno i wlać do zupy) i podgrzewamy całość, ale nie zagotowujemy (!).
- Nalewamy zupę na talerz i dodajemy dodatki.
Uwielbiam miso za jego prostotę i wartości odżywcze. Tutaj specjalnie nie używałem tofu, gdyż jego energetyka (chłodne i nawilżające) zwyczajnie mi nie sprzyja.
Sam jarmuż jest wspaniałym produktem o ciepłej termice i słodko – gorzkim smaku. Oddziałuje głównie w obszarze Płuc i Żołądka. Jest znakomitym tonikiem Krwi – dlatego szczególnie osoby z jej niedoborami powinny na stałe włączyć go do diety.
Jeśli chcesz dowiedzieć się jak zadbać o Krew, koniecznie zapoznaj się z poniższym webinarem:
Wątroba, oczyszczanie i wiosenne porządki wg medycyny chińskiej
Taijitu – terapie holistyczne – medycyna chińska Kraków, dietetyka TCM, akupunktura, zioła