WŁAŚCIWOŚCI OCTÓW
Kontynuując temat octów, dziś czas na ocet z kwiatów bzu czarnego. Ostatnio opisywałem produkcję i właściwości octu akacjowego oraz fermentowany napój z kwiatów bzu czarnego.
OCET Z KWIATÓW BZU CZARNEGO
Tak jak wspominałem w poprzednich artykułach, ocet jest bardzo wartościowym produktem, ale należy wiedzieć jak i kiedy go zastosować. Dotyczy to szczególnie sytuacji, jeśli chcemy go stosować jako stały element naszej diety. W domowym użytku najczęściej korzystamy z octu spirytusowego, często też jabłkowego lub winnego.
Natomiast ja zachęcam do produkcji octów domowych, które są bardzo proste i tanie w przygotowaniu, a przede wszystkim mamy pewność co do surowca, bo sami wiemy, czego użyliśmy do jego produkcji. Octy można przyrządzić z wielu owoców, tak naprawdę z większości. O charakterze i konkretnych właściwościach octu będzie decydował jego specyficzny wsad.
Octy zwykle poruszają energię w naszym ciele, szczególnie Qi Wątroby. Można je spożywać jako dodatek do różnych dań lub pić w niewielkich ilościach na czczo z przegotowaną, letnią wodą. W takiej formule rozprasza nagromadzone zastoje, porusza krew, pobudza wytwarzanie soków trawiennych i żółci czy pomaga w wyprowadzaniu toksyn.
Ze spożyciem octów powinny uważać osoby z syndromami Suchości, a jego ogólny nadmiar w diecie uszkodzi przede wszystkim Żołądek i Śledzionę (które szczególnie nie lubią nadmiaru smaku gorzkiego).
PRZYGOTOWANIE I PRODUKCJA OCTU Z BZU CZARNEGO
Zasada produkcji octu jest prosta. Przed wrzuceniem kwiatów do słoja, trzeba koniecznie obciąć zielone końcówki. Kwiaty przykrywamy papierowym ręcznikiem, aby nie wpadały do środka muszki owocówki, które mogą się nimi szybko zainteresować.
Do przegotowanej wody dodajemy cukier, który w całości zostanie przetworzony przez bakterie. Ja na 3 litry wody dodaję 1,5 szklanki cukru. Kiedy woda ostygnie, dorzucamy nasz wsad. Mój wsad kwiatowy jest zwykle bardzo obfity. Słój z octem zakrywamy papierowym ręcznikiem i spinamy gumką, aby chronić go przed nieproszonymi gośćmi.
Ocet na początku stawiamy w dość ciepłym miejscu, aby ruszyła fermentacja. Pamiętajcie, żeby przynajmniej raz dziennie zajrzeć do octu i go przemieszać. Po 2-3 dniach, w zależności od temperatury i miejsca, ruszy proces fermentacji. Kwiaty będą się mocno unosić ku powierzchni, a całość zacznie się pienić.
Ocet będzie gotowy po paru tygodniach. Tak jak pisałem w poprzednich artykułach, dużo zależy od jakości surowca, warunków procesu. (Produkcję octu można przyspieszyć, dodając matkę octową z innego octu lub pokrojone 1 jabłko).
Teraz pozostaje cierpliwie czekać, aż octy będą gotowe! Będę używać ich do sałatek, w końcu mamy lato, więc jak znalazł! A także do deserów czy robienia lemoniad. Gdy będzie potrzeba, to znajdą też zastosowanie lecznicze w stosowaniu wewnętrznym jak i zewnętrznym.
Jeśli macie jakieś pytania, czy wątpliwości odnośnie stosowania octu piszcie na moim profilu na Instagramie! Smacznego!
